Cacauo Warjors

Throin

W sumie nie jest to specjalnie postać wymagająca podania, ale, że ma dużo udogodnień, muszę ja tu wrzucić.

Himlith(z elfickiego "Chłodny popiół")- łotrzyk/zabójca/łowca/wypierdalacz. (człowiek)

EKWIPUNEK:

- Długi płaszcz z kapturem (zmienia kolor. Najczęściej jest czarny lub ciemnozielony coby sie lepiej maskować.)

- na szyi zawieszony medalion z symbolem rady siedmiu. Gdy trzyma się go w ręku, czuć pulsację energii. (Amulet ma właściwości pierścienia antymagicznego, jednak Himlith nie umie rzucać zaklęć antymagicznych. Może jedynie kontaktować się z kryształem przyporządkowanym amuletowi, teleportować się do niego i wchłąniać za jego pomocą zaklęcie, które może być w niego skierowane.)

- Dwa sztylety; jeden schowany w prawym bucie po zewnętrznej stronie nogi, drugi w pochwie przyczepionej do przepaski biodrowej wykonanej z ciemnej skóry, obok dwóch drewnianych kołków.

- Zdobiona rowkami fajka o kolorze ciemnej wiśni (takie dżewo) i zioła uspokajające. (używa je, żeby uspokoić oddech/lepiej się skradać, poprawia koncentracje.), w jednym mieszku, w drugim zwykłe ziele fajkowe. (działa zupełnie odwrotnie.)

- Krótki miecz schowany za płaszczem, przy pasie.

- Miecz półtoraręczny noszony na plecach (z drugiej strony przepaski biodrowej. Zazwyczaj go nie nosi jeżeli jego misja oznacza tylko infiltrację.)

- Długi łuk Wykonany ze zmarłego cisowego enta(drzewca). kołczan z kilkoma rodzajami strzał.

- Strzały trójkątne z zadziorami, wykorzystuje do standardowych zabójstw, strzały z grotem parabolicznym z zadziorami(Grot pokryty runami. Himlith szepcze przed wystrzałem krótką formulkę Magiczny efekt zależy od tej formułki.) na cięższych przeciwników/bestie, strzały z grotem rozpryskowym do brutalnych morderstw wykonywanych na pokaz.

- Cztery fiolki z trucizną paraliżującą.

- Maść lecznicza (magiczna) i opatrunki(Nabrawszy doświadczenia w swoim fachu, nie ufa miksturom.)

ZBROJA:
Skórznia ze stalowymi elementami chroniącymi Przedramiona i lewy bark. Buty Ze specjalną podszywką nad podeszwą, ułatwiającą bezszelestne poruszanie się. Do wierzchniej części prawej rękawicy można przyczepić sztylet (w taki sposób, aby móc wolwerinić).

To jest lewa rękawica, w dodatku bez metalowych elem. a gość nie ma na sobie zbroi, ale pogląd na to, jak pownna wyglądać rękawica macie. Very Happy

MAGIA:

Formuły wymawiane przed wystrzałem magicznych strzał:

- Calaanarya (Światło gwiazdy) Grot po trafieniu w cel eksploduje.

- Firinlómë (Martwa noc) Paraliżuje trafiony cel.

- Taurasangwa (Potężna trucizna) Grot rozlewa Żrący kwas w trafionym celu.

- Anwamenel (Właściwe niebiosa) Grot razi wrogów piorunami (reakcja łańcuchowa). Warunkiem jest trafienie w cel (Wroga. Kamienie ew drzewa sie nie liczą.)

W ciemnym kącie karczmy siedział człowiek w czarnym płaszczu. Na jego stoliku dopalała się świeczka, z trudem walcząc o wyparcie ciemności. Człowiek siedzący na lichym stołku, za starym nawet na pożywienie dla korników zdjął kaptur. Gdyby nie ciemności, bywalcy karczmy ujrzeliby twarz człowieka, pokrytą kilkudniowym zarostem. Jego lewe oko było lekko przekrwione, Na twarzy miał średniej wielkości bliznę ciągnącą się od lewej brwi, po policzek przecinając oko. Od jakiegoś czasu palił swoją fajkę, lecz dym nie był widoczny w ciemności. Nagle wyczuł dziwną pulsację przy piersi. To naszyjnik schowany pod jego ubiorem. Założył kaptur i po cichu wyszedł na tyły karczmy.
Na zewnątrz było wilgotno i mgliście. Na szczęście deszcz przestał padać. Himlith wyciągnął swój naszyjnik i przyłożył go do czoła, zagryzając końcówkę fajki.
- Himlith, dziecko.
- Tak, mistrzu?
- Jak wiesz, na północy gromadzi się zło. Wróg może być już przygotowany do szturmu, lecz im więcej czasu upływa, tym mniej wiemy.
- Kiedy mam być gotowy?- powiedział i wsadził spowrotem fajkę do ust.
- Poinformuję cię za kilka dni. Bądź gotów na długą podróż przez kontynent. I jeszcze jedno, Himlith.
- Tak mistrzu?
- Nie pal tego świństwa. Ziele fajkowe mąci umysł.
- Tylko sobie pykam.

WYGLĄD/OPIS FIZYCZNY:
Średniego wzrostu mężczyzna. Na oko wygląda na trzydziestolatka, nikt nie zna jednak jego prawdziwego wieku oprócz członków rady siedmiu. Twarz ma poznaczoną niewielkimi bliznami i jedną większą, biegnącą pionowo przez lewe oko. Oko Zostało mu magicznie przywrócone(...przez Siedmiu i jest ono sprawniejsze, od ludzkiego oka), jednak nadal widoczne są ślady przekrwienia. Tęczówki mają niebieski kolor, jednak lewe oko wydaje się bardziej szare, niż niebieskie. Krótkie czarne włosy są zazwyczaj skryte pod kapturem. Jako, że rzadko wychodzi za dnia, skóra jest blada, jedynie bardziej zbrązowiała przy bliźnie.

Himlith jest dobrze wyszkolony we władaniu mieczem. Może wyjść cało z sytuacji, która dla niewyszkolonego szermierza byłaby beznadziejna. Strzelanie z łuku nie tylko jest jego wybitną umiejętnością, lecz także pasją i przyjemnością. Jeżeli Himlith jest dobrym szermierzem, to w łucznictwie pokonaliby go jedynie elficcy strażnicy. W swoje ataki stara się wplatać więcej finezji, niż siły. Jego Ciosy mieczem nie mają takiej mocy, jak barbarzyńskie, za to częściej zdarzza mu się trafić w słaby punkt przeciwnika. Przyczynia się do tego też jego ogólne przeszkolenie medyczne. Mówiąc krótko, Himlith wie, gdzie trafić, by zabić, a zabijać lubi. Baardzo..

CHARAKTER:
Himlith Przed przystąpieniem na usługi siedmiu ustalił sobie pewne zasady. Jest życzliwy dla swych przyjaciół, bezwzględny dla swych wrogów i obojętny, wobec postronnych, jednak, jeżeli ktoś taki staje się niewinną ofiarą jego celu, automatycznie staje się przyjacielem. W czasie wolnym od zleceń lubi korzystać z odpoczynku i spokoju, jakie daje mu palenie fajki. Nie chodzi o samo ziele fajkowe, lecz o samą przyjemność pykania. Himlith jest w tym stopniu bardzo snobistyczny. Uwielbia swoją fajkę, i łuk, i może czyścić je i konserwować godzinami. Przed zabójstwem zwykle powtarza w myślach czynności które wykonuje, by zakończyć dramatycznym finałem: Podciętym gardłem lub przebitą potylicą. Jeżeli Jego cel wystarczająco go zaintryguje, jest gotów stanąć z nim twarzą w twarz, zamiast zabijać go po cichu.

STATUS: ZAAKCEPTOWANE

AO

Jako że byłem inicjatorem nie moge się niezgodzić. Więc masz moje TAK. Czekam na innych.

Strever

Nie ma w ogóle opisu wyglądu postaci czy rozpisu jej charakteru itp. Ale już nawet to nieważne.

AO

Hmmm to rozumiem że według ciebie zbyt mocne tak? No dobra. CZekamy na propozycje Throina. No i innych.

I jeszcze moja drobna sugestia. Inkantacja. Jak długo? I ile energii zużywa? Bo w końcu to nie magik a łotrzyk.

Throin

W podaniu o mechanikę magii uznałbym, że jedna tura pozwala na wypowiedzenie 5 głosek. Formuły, które Himlith wykorzystuje do nasycenia strzał mają ich najwyżej cztery, więc miałby czas na umagicznienie strzały i puszczenie cięciwy (Ew. naciągnięcie łuku i wypowiedzenie formułki). Nasycenie strzały energią magiczną przerywałoby połączenie amuletu z kryształem na krótki okres czasu (myśle, że to najlepsze rozwiązanie) Więc Hiimlith nie może przez ten czas uciec/porozumieć się/ wykorzystać drugiej strzały. Nie wstawiałem tych strzał po to, ażeby Himlith napierdalał nimi co turę.. Rolling Eyes

AO

OK jak dla mnie może być. CZekamy na opinię innych;]

Strever

A mnie to pierdoli. Very Happy

AO

Tak to naprawde dużo wnosi do tematu;]

Gredius

Zgadzam się z Leolesem. Umieść jakiś opis fizyczny i fizyczny bo nie wiem z czym/kim mam do czynienia. Jeżeli umieścisz to to jestem na tak.

Strever

Vargel

Jak dla mnie wszystko fajne, te czary trochę tak mącą mój mały porąbany światek, ale w końcu jest wysłannikiem rady 7. Więc nie mam nic przeciwko takiej postaci.
PS. jak już wspomniano, opis fizyczny mógłby się przydać.

Throin

Ok dopisałem to, co pominąłem przedtem w podaniu.

Przeczytajcie jeszcze raz. Very Happy

Strever

Jak już wcześniej powiedziałem, drodzy koledzy. Mnie to jebie. Very Happy

Więc Igor, pytaj innych i wystawiaj akceptacje, czy tam odrzucaj.

AO

NO to ciule przystępować do głosowania. Ja jestem na TAK. (chyba ze macie coś do zarzucenia to pisać)

Vargel

Jestem jak najbardziej na TAK. Jest bardzo potężny, ale to w końcu wysłannik rady więc musie mieć umiejętności. (jakby nie patrzeć Strever jest i tak najpotężniejszą postacią)